nie mam do kogo napisać

nie chcę już czuć. w dzień zazwyczaj żartuję i śmieję się, ale nie mam siły tak dłużej.

chcę stąd wyjechać, chcę zniknąć na zawsze

chcę chodzić po plaży i po lesie

chcę oddychać zimnym powietrzem

        którego tu nie ma

chcę czuć zimny wiatr na twarzy i ciepłe łzy na policzkach

i chcę być sama i nie mieć przyszłości i nie mieć przeszłości

nie mam już siły sprzątać, nie mam siły jeść, nie mam siły wstawać, nie mam siły spać, nie mam siły oddychać, nie mam siły czuć

nie chcę czuć niczego    oprócz zimnego powietrza lub ciepłego samochodu

ciemną nocą w trasie

chcę ucieć i nie wracać, chcę uciec od siebie, chcę pojechać bez siebie


myślę, że niedługo to wszystko się skończy

niekoniecznie umrę, ale też nie będę już żyć

skończy się ból i skończy się strach        skończy się stres, skończą się oczekiwania

i myślę, że skończy się nawet czas

a gdy czas się skończy, wymknę się przez okno i ucieknę w noc żeby odpalić zimne ognie w lesie

i na czas nieokreślony (czas przestanie istnieć), myślę że przestanę myśleć

i to będzie najpiękniejszy czas

myślę, że włączę muzykę jak najgłośniej, w słuchawkach, nawet jeśli nikt nie mógłby jej usłyszeć, bo ta muzyka byłaby tylko moja

i myślę, że chociaż raz mogłabym coś poczuć bez potrzeby posiadania drugiej osoby


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

perspektywa